Ewa Cyfert

Ewa Cyfert

***  

Narysuję dla ciebie słońce, 
Chcesz?
Będzie zielone i uśmiechnięte,
Jak nadzieja.
Albo zatańczę dla ciebie,
Albo zapłaczę z tobą.
A może podam ci dłonie,
Albo rozchylę usta?

Albo przyniosę kwiaty,
Albo pobiegnę daleko.
A może odejdę na zawsze,
Albo
Zostanę by się postarzeć,
Z tobą, razem….
 
 
ZAKOCHANIE

Dotykaniem 
 stoję przed tobą,
 całowaniem.
Kosmykiem włosów
Ukrywam rumieniec,
Co śladem podąża
Twojego wzroku.

O czystości – 
W spełnieniu
Westchnieniem zroszona.
Zamknięta w pragnieniu 
Jak w pąku róży
Co ogród po raz pierwszy…

Na opuszkach palców
Drży pożądanie,
Co w zamyśle prabogów
Będzie wulkanem.
Lecz jeszcze nie teraz….

 
 
WYROCZNIE

Dni ciężkie słońcem.
Noce ciężkie ciszą.
Źrenic źródła deszczem.

Ściany mojego pentagramu
Trzeszczą pod naporem
Nicości.

Moja dusza zbłąkana,
W zapomnienie spycha to,
Co mogło było się stać…
 
 

***   

Nie zabrakło w tej miłości grzechu
I nie zabrakło w niej kłamstwa…
I tylko nie wiem co żałośniejsze;
Moje sumienie przewieszone
 Przez poręcz krzesła,
Czy twoje – bądź bez końca – do końca…
Butelka z mlekiem przed drzwiami,
Samotny papieros w popielnym 
Przybytku
Modliłeś się na ołtarzu ciała
O wytrwanie
A teraz wiem już na pewno,
Że prawdziwego szczęścia,
Bóg po prostu
Zapomniał stworzyć…