Dramatki - M.Zgaiński

Dramatki - M.Zgaiński

dramatki - Marek Zgaiński
"Dramatki"
Artur Beling Marek Zgaiński
Opracowanie redakcyjne: Andrzej Buck
Opracowanie graficzne: Artur Beling
Komputerowe opracowanie graficzne: Agnieszka Migdałek
Korekta: Anna Tokarska
ISBN 83-87052-38-8
Wydawca:
And Oficyna Wydawnicza Andrzej Buck
65-001 Zielona Góra 1, skr. poczt. 191 

"Dramatki" składają się z czterech następujących sztuk:

•  "Zastępstwo"
fragment:
"Gubernator: Tak córko. Nie pochwalam tego związku
Eliza: Ach ojcze,. Jak mnie tu znalazłeś?
Gubernator: Recepcjonistka jest moja konfidentką. Hehehehehe…
Eliza: Podejrzewałam to. Patrzyła na mnie tak dziwnie, jakby moje zachowanie zdradzało płomienne uczucie, które nas łączy, albo jakbym
przychodziła ty tylko po to, aby zażywać rozkoszy cielesnych… "

"Zdechł kanarek"
fragment:
"Aktor: Dlaczego pan tak sądzi?
Sufler: Przede wszystkim dlatego, że kanarek, doi którego pan ciągle się zwraca jest sztuczny i nie może odlecieć, a poza tym cały czas milczy jak 
grób, podczas gdy pan mówi, żeby był cicho.
Aktor: To jest tylko taka konwencja, symbol.
Sufler: Symbol czego?
Aktor: Noo… wolności.
Sufler: Wolności, tak? (podchodzi do klatki).Kanarek ma być symbolem wolności? (wyjmuje go z klatki i podchodzi z nim do publiczności) Proszę państwa. Ta plastikowa rurka oklejona farbowanymi, kurzymi piórami ma być symbolem wolności, no pięknie!
Aktor: Czepia się pan. A poza tym to nie zależy ode mnie, tylko od autora, reżysera i scenografa.
Sufler: Więc pan jest tylko bezwolnym wykonawcą ich poleceń?
Aktor: Pan mnie obraża.
Sufler: Nie, Broń Boże. Wyciągam tylko logiczne wnioski…"

"Miłość na telefon" - w dwóch aktach 
cytuję fragmenty: 
      "Widz II: Zaraz. Chwileczkę. Coś tu się nie zgadza (do kochanki)
Dlaczego pani tak się głupio upiera, że nie jest w ciąży?
Kochanka: Bo nie jestem.
Widz I.: Ale przecież pani jest aktorką. Niech pani zagra, że jest w ciąży.
Widz II. Niech sobie pani wypcha brzuch poduszką.
Ojciec: (schodząc w umowne kulisy) Coo?
Widz I: Albo lepiej niech pani zajdzie w ciążę Byle szybko.
Kochanek: Czy pan sobie nie pozwala na zbyt wiele? To jakaś aluzja, czy co?..."
"Ojciec: Też się panu córka puszcza?
Widz I: To moja prywatna sprawa.
Ojciec: O nie! Sam pan powiedział, że na scenie nie ma prywatnych spraw.
Widzi I: Tak, cholera, puszcza się. Zadowolony pan?..."

"PeeP SHOW czyli Zastępstwo drugie"
cytaty fragmentów":
"Aktorka( zza szyby) - No, co z tym światłem?...."
"Przepraszam państwa, chyba styczniki nie zadziałały… (podnosi papierosy i zapalniczkę, zapala papierosa).
Właściwie nie palę, rzuciłam po szkole…(pauza)(. Czy zauważyli państwo, jak często reżyserzy i współcześni autorzy wkładają do ręki aktora ten rekwizyt?. I nie obchodzi ich to, że sam zapach dymu może przyprawiać go o mdłości. No, ale papieros gra…(zaczyna ogrywać rekwizyt). Można pokazać zamyślenie… Zdenerwowanie… Zakłopotanie…, albo coś takiego…"


Wybór fragmentów: 
Danuta Bartosz